scraplift. nie było mnie 5 dni, ale już wracam. powoli :)
siedziałam sobie z myśliwymi na wsi i zamiast udzielać sie towarzysko - spełniałam się scrapowo scrapowałam. mam do przedstawienia całą masę prac! a póki co zaległości. temt miał byc dziwny jest ten świat, ale nie pasował mi napis. nijak.
troszkę też podudlałam.
z czego? z niczego... resztki papierów, nity, ćwieki czarny i biały cieńkopis, guziki, mulina, zielona akrylówka.
A u nas...
13 lat temu
3 komentarze:
Straszliwie, straszliwie mi się podobają te Twoje podoodlane kółka. Też takie chcę!
świetny !mimo tak wielkiej różnorodności kolorów zero chaosu :)
Tores to liftnij mnie!! a co jak szaleć to szaleć!!
Prześlij komentarz