piątek, 13 czerwca 2008

warszawa. zlot.

już jutro. warszawa. zlot scrapbookingowy. już nie mogę doczekać. choć w sumie jak sobie pomyślę, ze wyjeżdżamy o 4 rano, żeby na 12 zajechać.. a potem o 18 w samochód i znów 8 godzin do domu to... mam pewne obiekcje...

ale jadę! pakuję dziecko moje, które mam nadzieje grzeczne będzie, i w drogę!

album już gotowy, choć mój ślubny twierdzi, że jakiś niedokończony jest. pudełko już dawno gotowe, dziś wypełniłam je ładnie w środku. jeszcze tylko scrapa 30x30 trzeba by było popełnić. może się jeszcze uda. plan mam. zarys ogólny chyba też. jak znajdę chwilę to wyczaruję coś ;)

to co dziewczyny. do zobaczenia jutro! ahhhhhh będzie szał!!!

buziole

3 komentarze:

asia wu pisze...

Jaki "nieskończony"? ;) Bardzo miło było mi poznać Ciebie i Matyldę :)

Bea pisze...

Ależ!!!!
się cieszę, że Was widziałam!!

magdalena pisze...

he he no właśnie jaki niedokończony ;)

bea oj ja tez ja też!!