sobota, 2 sierpnia 2008

urlop mamy.

tzn ślubny ma. bo ja to wieczny urlop mam ;) i wydawało mi się, że jak on będzie w domu to będę miała więcej czasu dla siebie. nic bardziej złudnego! teraz mam go jeszcze mniej! mogę nawet rzec, że cierpię na totalny niedoczas. dlaczego doba nie ma choć 30 godzin?

tores poprosiła mnie jakiś czas temu o podrzucenie tematu na wyzwanie sierpniowe. zgodziłam się bez wahania. nie pomyślałam tylko, że czasu może mi zabraknąć na złożenie tego wszystkiego (miał być temat i LO). udało się w ostatniej chwili. nie wiem nawet jak to się stało, bo ja z reguły mam wszystko gotowe na tydzień przed wyznaczonym terminem..

oto on za to- temat męskie pasje- mam nadzieję, że ktoś oprócz mnie targnie się na to wyzwanie! z niecierpliwością czekam na wasze odpowiedzi!

i jedna z wielu pasji mojego b.- strzelectwo sportowe.



dziś nie piszę z czego zrobione, bo praktycznie nic tu nie ma.

buźka

1 komentarz:

truskawkaM pisze...

napatrzeć sie nie mog :O prosty, z klasa i taki jak nie Twoj :D

scrap rewelacja ! :)