poniedziałek, 2 marca 2009

Się dzieje

dużo. oj dużo się dzieje. moje dziecko zaskakuje mnie na każdym kroku... pierwsze wielkie zaskoczenie było w momencie kiedy chciałam małą odzwyczaić od cycka. miałam postanowienie karmić małą piersią do roku. i tak też się stało. kiedy przyszedł czas na odzwyczajanie mała pewnej nocy po prostu nie obudziła się. sama sobie odstawiła. było to tym bardziej dziwne, że mała przez rok nie ciągnęła butelki w ogóle. nie miała nawet ani jednego smoczka. za smoczka przez rok służyła jej matka...

mała do soboty spała z nami w łóżku. wiem wiem biję się w pierś. początkowo było to wygodne, bo tylko w nocy wyciągałam cycka i spałam dalej... ale ostatnimi czasy już nas to męczyło. mała wędruje po całym łóżku. śpi tak i na opak...

pojechaliśmy do Ikei i kupiliśmy jej łóżko. takie co to rośnie razem z dzieckiem. rozłożyliśmy łóżko w domu, a wieczorem mała ni z tego ni z owego położyła się i... zasnęła. matko święta sama!!! wczoraj w dzień to samo.. przyszedł czas na drzemkę, a mała weszła do łózka i... zasnęła..

to chyba nie nazywa się dziecko, a anioł?

miałam też poscrapować troszkę. ale jak ja za scrapowanie to do drzwi pukają goście. już kolejny raz tak. i nic nie zrobiłam. a nawet bazę pod album mam już wyciętą :)

poza tym dowodu nadal nie znalazłam. złożyłam wniosek o nowy. będzie za miesiąc. i dostałam dotację. chyba w kwietniu ruszę już ze swoim biznesem!

się dzieje mówię wam się dzieje!

;*

3 komentarze:

Tores- pisze...

No gratuluję anioła :) Super, że tak się udało, najwidoczniej trafiliście w dobry moment ze zmianami.

truskawkaM pisze...

gratulejszyn :) oby dalej tak dobrze szło :) i co najważniejsze żebyś znalazła czas na scrapowanie ;)

ScrappyBlueStones pisze...

porzuć bezmyślną egzystencję i ruszaj w stronę wiosny!! a co tam, taką sobie rolę dzis pełnię - mobilizuję siły do przepędzenia zimy!!

i gratuluję sukcesów wychowawczych:) zawsze to lepiej być stroną porzucając niż porzucaną - nawet dzieciaki to wiedzą:D