nowe postanowienia... co rok w sylwestra spisuję je sobie na karteczce, zaklejam w kopercie i otwieram dopiero w nowy rok. nigdy przenigdy nie udało mi się spełnić choć połowy postanowień. nic to może w tym roku ;)
póki co na scrapowanie czasu nie ma nic a nic choć chęci są ;) ostatnie 4 dni super mrozów (u nas -20 ) spędziłam w lesie z myśliwymi ze szkocji i danii. matko święta jak ja zmarzłam. nawet teraz dostaję drgawek na samą myśl o tym. a niech to.
ledwo zdążyłam się ogrzać i dziś wybywamy na Wieżycę na kulig. będą konie. będą sanie. będzie ognisko. i będzie grzane wino. jest szansa, że nie zmarznę.
pozdrawiam wszystkich w nowym roku!
A u nas...
13 lat temu
2 komentarze:
puk puk :*
polowałaś???
Prześlij komentarz